WYRZUCANIE PAPIEROSÓW DO OGRÓDKÓW Z BALKONÓW!!!!! GRUBBY 4

[krislewy]

DRODZY SĄSIEDZI BARDZO PROSZĘ O NIE WYRZUCANIE DO OGRÓDKÓW Z BALKONÓW NIEDOPAŁKÓW PAPIEROSÓW. POZDRAWIAM SĄSIEDZI Z POD NR 9.

[Jedza_1987]

Popieram!!! Ciekawe czy ci co pala i rzucają na innych trawniki chcieli by bysmy im na balkony rzucali pety.

[krislewy]

TO JUŻ PRZECHODZI LUDZKIE POJĘCIE... PROŚBY NA FORUM ORAZ KARTA NA TABLICY OGŁOSZEŃ NIE POMAGAJĄ.. JAKIM TRZEBA BYĆ NIEWYCHOWANYM ***** ŻEBY MIMO PRÓŚB DALEJ RZUCAĆ NIEDOPAŁKI PAPIEROSÓW DO OGRÓDKA... TO JEST OSTATNI RAZ KIEDY PROSZĘ O NIEZAŚMIECANIE MOJEGO OGRÓDKA NIEDOPAŁKAMI PAPIEROSÓW W PRZECIWNYM RAZIE ZGŁOSZĘ SPRAWĘ NA POLICJĘ. POZDRAWIAM.

[morelasek]

Sąsiedzie spod 9 czy twój ogródek nie jest przesadnie powiększony? Tego typu działanie to zawłaszczenie wspólnego terenu.

[krislewy]

Generalnie to nie jest temat odnośnie ogródka tylko odnośnie wyrzucania papierosów. Po drugie mam stosowne pozwolenie i dokumentację na tego typu działanie.
pozdrawiam.

[Waldek_W]

Co do powiększania ogródków, to prawnie powinna być na to zgoda wspólnoty i stosowne głosowanie,a tak to jest to zawłaszczenie terenów wspólnych. Nie przypominam sobie, żeby było jakieś głosowanie w tych sprawach, więc nie wiem o jakich pozwoleniach Pan pisze Z drugiej strony jeśli ogródek jest zadbany to mi to nie przeszkadza, gorzej jak ktoś owija wokół ogrodzenia te obrzydliwe słomy i ma syf w ogródku.

[krislewy]

Juz nie będę tu rozpisywał wszystkiego. Jeżeli jest ktoś chętny przedyskutować sprawy ogródków i innych spraw osiedlowych to zapraszam nie na forum a na kawę to na spokojnie sobie porozmawiamy myślę że to lepsze rozwiązanie niż forum. A w ogrodzie u mnie jest czysciutko; ) pozdrawiam

[on_ona]

[krislewy]

Tak jak mówiłem nie będę już tutaj się rozpisywał jeśli ktoś chciałby porozmawiać zapraszam.

[on_ona]

[alexiaalexis]

a co to za różnica czy kipy lecą na teren wspólny czy na ogródek sąsiada, wyrzucanie kipów przez balkon to śmiecenie :/ gratulacje dla osób które nie potrafią zainwestować w popielniczkę i śmiecą po osiedlu po prostu rewelacja sąsiedzi... BRAWO WY !

[bartek-29121985]

Jak już tak bardzo walczycie o teren wspólny i zamiast czepiać się kogoś jaki ma ogródek i jak go sobie osłonił..To zaczniecie od siebie i zaczniecie dbać o teren wspólny?!Zniszczona klatka od 1 piętra do ostatniego przez waszych wykonawców za co będziemy płacić wszyscy ..Oszczana klatka przez psy..Zniszczone drzwi wejściowe na klatkę które fakt zostały naprawione ale nie zmienia to faktu że nasza klatka wygląda masakraczynie..Tego nikt nie widzi i nikomu nie przeszkadza...Lepiej się czepiać pierdół...A z drugiej strony to nikt z was już nie pamięta co podpisywał u notariusza?Parter zrzeka się do korzystania ze strychu a reszta z korzystania z terenu wspólnego (ogródków) nikt nie będzie chodził po klatce i pokazywał co ma wpisane w umowie kupna mieszkania i ile metrów ogródka bo to niczyja sprawa...Pewnie nie którzy myślą że gródek to linia wyznaczona przez tuje i tu się mylicie...Jak macie ochotę składać skardi i zażalenia to nikt wam tego nie zabroni ale co powiecie "ona ma duży ogródek a ja nie""on zasłonił sobie ogródek słomą "DZIECINADA

[on_ona]

[bartek-29121985]

[krislewy]

Panie Bartku nie ma sensu tłumaczyć i się kłócić.