Jak sobie radzicie z nowym systemem segregacji odpadów?

[Lisek508]

Witam
Jak wszyscy wiemy od 1 kwietnia mamy nowy system segregacji śmieci. Jak sobie z tym radzicie?
Macie w domu kilka śmietników? System jest lepszy niż poprzedni? Co o tym myślicie?

Pozdrawiam

[123asd123]

Cześć, u mnie nic się nie zmieniło bo sortuje śmieci "od zawsze".
Mam dwa śmietniki - jeden mniejszy na śmieci "brudne", różnego rodzaju syf (wynosze do codziennie, lub co drugi dzien) i drugi duży, do którego trafia wszystko co podlega re-cyklingowi. Tylko, że do tego kubła wrzucam rzeczy: SUCHE (czysty papier) oraz szkło i plastik, który opłukałem z resztek jedzenia przy myciu naczyń. Wiem, że dla 99% to będzie śmieszne. że "myję śmieci" ale to kwestia nawyku i robie to wylacznie dla wlasnej wygody, taki kubel moge sobie wyniesc raz na tydzien i nic tam nie smierdzi, ani nie wypelza. Przy smietniku wyrzucam te rzeczy do odpowiednich kontenerow.

I tu pojawia sie problem, bo o ile ja moge sobie tak smieci sortowac, to szczerze uwazam, ze jest kretynizmem wymaganie tego od razu, tak z dnia dzien od 100% populacji. I miasto robi straszna ANTYEKOLOGICZNA rzecz prowadzac taka polityke. Po pierwsze powinno sie wymagac od ludzi segreowania przez 10 lat na dwie frakcje - sucha o mokra i po 10 latach wychowania moża się bawic w głebsze sortowanie. Skutek teraz mamy taki, zę stoi pięć kubłów a ludzie i tak ładują wszystko jak popadnie.

A pojemnik na "śmieci biodegradowalne" to już po prostu idiotyzm. W takie rzeczy mozna sie bawic jak sie ma domek i kompost na wlasne potrzeby. Juz to widze, jak ktos bedzie na 40 m2 robil sobie pryzme na parapecie na obierki z ziemniakow i uwazal, zeby przypadkiem tam nie wrzucic skorki od banana z nalepka. Bo te trzeba odkleic i wyrzucic do innego pojemnika - po prostu absurd.

Moim zdaniem najlepsza metoda sotrowania smieci jest ich sortowanie na zakupach, tzn. patrzenie co sie wklada do koszyka. 50% z tego to jednorazowy smiec, ktorego zycie trwa jeden dzien i zasmieca tylko planete. Szukajcie produktow z jak najmniejsza ilościa odpadów (opakowan).

[kendzior]

W kuchni stały dwa kosze, w łazience jeden. W kuchni mam bio i plastik/puszki, w łazience - resztkowe. Jeśli mam szkło to nie jest tego dużo, więc kładę obok innych śmieci w kuchni. Kiedy wynoszę śmieci, to zabieram szkło. Brakuje mi tylko śmietnika na papier. Na razie wkładam je to reklamówki, obok śmietników w kuchni.

[toprzu]

co z tego, że ktoś sortuje w domu, jeżeli jego sąsiedzi (pozdrawiam Niepołomicka 42) pakują byle co gdzie popadnie i potem śmietniki nie są nawet zabierane przez śmieciarki. Co więcej, były blendy na śmietnikach, żeby nie otwierać do 1 kwietnia. Dzień po tym jak przyjechały już były pełne syfu niesortowanego. W tym kraju się po prostu nie DA !!! DD

[Lisek508]

Dokładnie jak wyżej
Segreguje w domu idę wyrzucić śmieci na dół a w pojemniku na mieszane pełno skoszonej trawy, papierów i innych pierdół
Aż się odechciewa bo mam wtedy myśl że to co robię w domu jest bez sensu